Już wkrótce wybieramy się na Rohacze, więc trzeba swoją kondycję sprawdzić na trochę lżejszej trasie. Wyszło na to że jedziemy również w Tatry Zachodnie ale udajemy się na Kończysty Wierch, a jeżeli pogoda pozwoli to dalej na Starorobociański Wierch (jak się później okazało zostaliśmy przy Kończystym).
Ostatnie dni w Tatrach to bardzo burzowa pogoda, szczególnie od południa, więc musimy ruszać na szlak już o 4 rano. I tak też zrobiliśmy, bo Chochołowską szliśmy już o 4 rano, a na szczycie byliśmy już przed 8:00.
Początek trasy 6 km. biegnie Doliną Chochołowską, później ostro w górę na Trzydniowiański Wierch, następnie trochę spokoju i jeszcze raz ostro na Kończysty. Powrót robiliśmy Jarząbczą Doliną, później szlak papieski i całą Chochołowską powrót do auta.
Jako, że zawsze zależy nam na dobrej widoczności, przed wyjazdem zawsze intensywnie śledzimy prognozy pogody i można powiedzieć, że i tym razem sprawdziły się w 100% bo na parkingu zaczęło już kropić, a wracając i mając za sobą Tatry już intensywnie padało.
Po raz kolejny ekstra zielone widoki, a zdjęcia
TUTAJ, panorama z Kończystego Wierchu
w dziale PANORAMY.
 |
W drodze na szczyt |
 |
Starorobociański Wierch |
 |
W tle Rohacze |
 |
Panorama z Kończystego Wierchu |
 |
Szlak na Kończysty |
 |
Szlak na Kończysty |
 |
Szlak na Kończysty |
 |
Ze szczytu Kończystego Trzydniowiański Wierch |
 |
Z Kończystego Wierchu |
 |
Na szczycie Kończystego Wierchu |
 |
Ze szczytu Kończystego Trzydniowiański Wierch |
 |
Od lewej Jakubina i Jarząbczy Wierch |
 |
Od lewej Jakubina i Jarząbczy Wierch |
 |
Panorama z Kończystego Wierchu |
 |
Po środku zdjęcia Chochołowskie Mnichy |
 |
Zbliżenie na Rohacze |
 |
Schodzimy do Jarząbczej Doliny |
 |
Cumulusy |
 |
W dole Jarząbcza Dolina |
 |
Akca ratunkowa na Kończystym Wierchu |
 |
Jarząbczy potok |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz