 |
W Młynickiej Dolinie |
Wyjazd w góry który najbardziej zapadł w pamięci, miał miejsce w lipcu 2010 roku. Się wtedy działo, jechało nas 29 osób, a 4 godziny przed wyjazdem zadzwonił szef firmy przewozowej, że nasz bus jest na Węgrzech, i nie da rady wrócić.
Po pertraktacjach, wysłał po nas dwa busy (oczywiście za dopłatą) i udaliśmy się do Szczyrbskiego Jeziora, o czym kierowcy dowiedzieli się od nas, ponieważ szef firmy nawet tego im nie przekazał. Aż dziwnym wydaje się, że tak poważna i duża firma przewozowa z Rzeszowa, tak traktuje swoich klientów.
Ale wracamy do gór, mieliśmy w planach przejście Młynicką Doliną na Bystrą Ławkę i powrót Doliną Furkotną do Szczyrbskiego Jeziora.
 |
Wodospad Skok |
Tak też się stało, z tym, że część która nie chciała się forsować po górach, doszła tylko do Wodospadu Skok, następnie wjechała kolejką krzesełkową na Skrajne Solisko.
My kierowaliśmy się od Wodospadu Skok w kierunku Capiego Stawu, od którego zaczyna się najbardziej wymagający odcinek ostrego podejścia na Bystrą ŁAWKĘ.
Na samej przełęczy jest dość wąsko co ogranicza trochę widoki, trzeba trochę poszukać miejsca aby posiedzieć i podelektować się górskimi krajobrazami.
Po odpoczynku na przełęczy, wróciliśmy dłużącą się niesamowicie Doliną Furkotną do busów, na parkingu w Szczyrbskim Jeziorze.
Całość wycieczki obfitowała w szereg niezapomnianych historii, od oświadczyn przy Wodospadzie Skok, "kąpieli" w Capim Stawie, żmijki zygzakowatej na szlaku, cieknącej klimatyzacji ... reszta niech zostanie tylko w pamięci uczestników.
 |
Parking w Szczyrbskim Jeziorze |
 |
W Dolinie Młynickiej |
 |
Wodospad Skok |
 |
Wodospad Skok |
 |
Grań Soliska |
 |
W Dolinie Młynickiej |
 |
W Dolinie Młynickiej |
 |
W Dolinie Młynickiej |
 |
W Dolinie Młynickiej |
 |
Capi Staw |
 |
Kolisty Staw |
 |
Kolisty i Capi Staw z podejścia na Bystrą Ławkę |
 |
Ostatni odcinek podejścia na przełęcz |
 |
W tle Krywań z Bystrej Ławki |
 |
Turyści na Krywaniu |
 |
Wyżni Wielki Furkotny Staw |
 |
Dolina Furkotna |
 |
Ostrá veža |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz