![]() |
Nocne podejście na Diablak |
Wschód na Babiej Górze chodził za mną już kilka lat. Obserwując prognozy pogody okazało się, że na ostatni weekend przewidywane było okno pogodowe na Babiej Górze jak i w całych Tatrach. Decydujemy się więc na wyjazd, i ekipą 5 osobową wyruszamy w drogę na parking w Krowiankach.
Na parkingu w Krowiankach dopada nas optymizm jeszcze większy co do wschodu, ponieważ niebo jest bezchmurne, pełne gwiazd a okoliczne drzewa nie poruszają się nawet minimalnie.
Ruszamy więc w górę po oblodzonym szlaku, i już po kilkudziesięciu minutach dobiega do nas niepokojący szum powyżej. Zaczyna wiać. Coraz mocniej i mocniej, ale nie na tyle żeby zawrócić. Idziemy dalej szukając szlaku, a zejście z niego skutkuje tym, że często zapadamy się po pas w śniegu.
![]() |
Gniew gór |
Nagle z zachodu nadchodzą czarne chmury, mija ok. 3 minut i to był już koniec naszych nadziei na piękny wschód. Zaczyna wiać jeszcze silniejszy wiatr, a do tego mocno pada śnieg. Nie ma na co więc czekać, szybka decyzja o odwrocie póki mamy widoczne ślady. Schodząc z Diablaka, im niżej tym lżejszy wiatr, ale niestety cały czas zachmurzone a ze wschodu zostały tylko widoki okolicznych dolinek.
Podsumowując, pierwszy nasz wyjazd nie trafiony z pogodą, ale podobno na Babiej Górze z pogodą trafić nie można.
Zapraszam do poniższej fotorelacji.
4 komentarze:
Do trzech razy sztuka ;) Trzykrotnie zdobywałem szczyt i dopiero za trzecim razem miałem piękne widoki :) Powodzenia!
Piękna przyroda ujęta w pięknych zdjęciach.
Diablak atakowaliśmy latem i dopiero za trzecim razem udało się zobaczyć piękny wschód słońca. Było to możliwe biorąc nocleg w Markowych Szczawinach skąd jest najbliżej.
Dlatego trzeba myśleć już o kolejnej wyprawie w to miejsce. Może się uda uchwycić piękny wschód.
Prześlij komentarz